
„Bądź przy sobie, nie na zewnątrz” – tak mi stale podpowiada Dusza. To jedyna droga na ten niełatwy, ale jakże pełen potencjału czas.
Nic co na zewnątrz nie zaistnieje w Tobie dopóki nie oddasz temu swojej uwagi.
Matryca rzeczywistości to taka struktura energoinformacyjna, takie biopole, które wydarza się wtedy, gdy podejmujesz w akcie skierowania nań uwagi (uwaga=energia) jeden z wyświetlanych na jej powierzchni obrazów.
Tzw. rzeczywistość jest więc ekranem, a Ty odbiorcą tego, co się na nim wyświetla. Ale to działa też w drugą stronę: na ekranie zewnętrznego świata wyświetli się/pojawi/zaistnieje dla Ciebie to, na co skierujesz /co wzmocnisz swoją uwagą. Jesteś więc odbiorcą i twórcą jednocześnie. Warto spojrzeć na to z tej perspektywy.
Wielość możliwych interpretacji
Ten sam zbiór energoinformacji tworzący materię rzeczywistości dla każdego człowieka jest czymś innym. Nie ma dwóch identycznych odbiorów, a raczej: interpretacji rzeczywistości. Interpretacja powstaje w akcie odbioru, kiedy nałożone zostają nań nasze osobiste struktury/mechanizmy/ programy/ czyli wszystko to, co ukształtowały naszą świadomość (a raczej podświadomość).
Przejdźmy do konkretu: dla kogoś, kto wzrastał w środowisku, w którym głównym przekazem/programem/ przekonaniem była myśl: „świat jest zły” – jedyną dopuszczalną i słuszną interpretacją doświadczanej rzeczywistości będzie ten właśnir myślokształt. Tak „zaprogramowana” osoba będzie wychwytywać z rzeczywistości wyłącznie takie doświadczenia, sytuacje, osoby, które będą ją w tym przekonaniu podtrzymywać.
W ten sposób działa nasz umysł, nasza podświadomość. Wychwytujemy, oddajemy swoją uwagę (energię!) wzmacniamy to, co stanowi myśl przewodnią naszego ziemskiego konstruktu.
Wyzwolenie z matriksa
Wyzwolenie przychodzi z uświadomienia sobie działania tego mechanizmu, zrozumienia, że wszystko, co istnieje (nie tylko w materii) posiada swoją strukturę energoinformacyjną oraz z uruchomienia świadomości Serca!
Ze świadomości nazywania/ interpretowania/rozumienia umysłem winniśmy przejść do świadomości odczuwającego Serca.
Poszerzająca świadomość Serca
To już zupełnie inna świadomość. To świadomość dostrajająca nas do energii Wszechświata, którego najważniejszą i wszechorganizującą zasadą jest MIŁOŚĆ i ŚWIATŁOŚĆ. To świadomość rozszerzająca nasze zogniskowane do tej pory wokół wibracji lęku Istnienie, poszerzająca nasze zamknięte w strukturach umysłu (niższy umysł = ego = lęk) postrzeganie, wyzwalająca ze skurczu, w jakim próbował nas zatrzymać ziemski konstrukt, obudowany wyłącznie na częstotliwości lęku.
Bo te dwie wibracje: lęku i Miłości są dwiema soczewkami, wokół których może organizować się nasza świadomość. Przy czym wokół lęku obudowuje się matryca skurczająca nasze poznanie/możliwości/ nasz potencjał/ wzrost, z kolei wokół Miłości, albo inaczej: w wibracji Miłości nasza świadomość zaczyna się poszerzać, zwalniać z dotychczasowych rozpoznań, przebudzać się i dostrajać do wyższego wymiaru: świadomości Boga/Źródła/ Najwyższej Miłości w nas.
Nazwa, jaką próbujemy nadać temu Najpotężniejszemu Źródłu Miłości i Światłości nie ma tu żadnego znaczenia, ponieważ to wyłącznie jedno z wielu działań, do jakich przywykliśmy będąc zakotwiczeni w naszej ziemskiej gęstości. Bóg/Źródło/Stwórca/Najwyższa Świadomość istnieje według swoich Boskich reguł pomimo jakichkolwiek prób nazwania/objęcia ich procesami naszego umysłu.
Rozumienie Sercem
Schodząc do poszerzającej i wznoszącej nas świadomości Serca zyskujemy zupełnie inna perspektywę odbioru tzw. rzeczywistości. Stajemy się odczuwaniem, rozumieniem Sercem, wibracją Miłości. Powracamy do siebie, przepuszczając przez tą wyższą świadomość Serca (dostrojoną do Boga w nas) nie tylko siebie, ale też drugiego człowieka i cały zewnętrzny świat.
Osadzając się więc w Sercu nic co na zewnątrz nie ma mocy oddziaływania na nasze Istnienie. Żadna zawierucha, niepokoje społeczne, ruchy na arenie międzynarodowo-gospodarczej, żadne niepokojące wieści, doniesienia, choroby, wirusy nie mogą na nas wpłynąć, ponieważ pozostając w swoim Centrum, w Świętej Przestrzeni Serca, rozpuszczamy wszelkie impulsy/ skrzepy energo-informacyjne pochodzące ze świata zewnętrznego w wibracji pokoju i Miłości w nas.
Matriks a Przestrzeń Serca
Pozostajemy poza zasięgiem matriksa, którego prawom i działaniu najpewniej byśmy podlegali, gdybyśmy istnieli/funkcjonowali na poziomie umysłu. Bo naturą umysłu jest stałe oddawanie uwagi temu co na zewnątrz i niemający nigdy końca proces myślowy.
Będąc w Przestrzeni odczuwającego Serca rozszerzasz się, wzrastasz i przepuszczasz przez jego świadomość całą matrycę ziemskiej rzeczywistości, dostrajając ją do wysokich wibracji tej odczuwającej Przestrzeni.
Ziemia stale walczy o naszą uwagę. Będąc świadomie osadzonym w swym Sercu zaczynasz podnosić/dostrajać wibracje swej Istoty do wysokich wibracji Miłości, którym Serce podlega.
Honorując Przestrzeń Serca w sobie, osadzając się w niej, zyskujemy więc NIEBYWAŁĄ SIŁĘ wewnętrznego pokoju i UMIEJĘTNOŚĆ pozostawania NIEPODATNYM na wszelkie burze, wstrząsy i wpływy tzw. zewnętrznego świata (matriks).
Dlatego w delikatności Serca (częstotliwość Miłości) leży SIŁA, WOLNOŚĆ i NIEZŁOMNOŚĆ naszego Istnienia. Jesteś POZA ZASIĘGIEM matriksa, a tak blisko siebie i świata jednocześnie.
Damy radę, Kochani.
Z Miłością,
Kasia.